czyli bieznik skladajacy sie z gwiazd, rombow i trojkatow.
Tym razem nie ma aplikacji, tylko czysta geometria.Chyba polubilam taka prace.
Bieznik powstawal powoli , poniewaz wymagal dokladnosci w zszywaniu poszczegolnych elementow.Kazdy , kto szyje patchworki, wie o czym mowie.
Zapewne bieznik powstalby szybciej, ale Bianka (moja kota) wciaz chciala pomagac , wciaz na nim chciala lezec, wciaz bawily ja nitki, agrafki i lamowki.
Ale w koncu bieznik powstal.Ma wymiary 78x58 cm.Caly bieznik wypikowalam recznie i lamowka tez recznie jest podszyta.
Pasuje idealnie na kuchenny stol.Zdjecie zrobione jest przy swietle zyrandola, poniewaz moja kuchnia jest ciemna i od swiatla lampy zmienila sie kolorystyka bieznika.
A to zdjecie ponizej zrobilam , korzystajac z naturalnego swiatla .Dzis jest pochmurno za oknem.
Nie samym szyciem czlowiek zyje.Czytam duzo ksiazek.Wczoraj kurier dotarl z kolejna dostawa, tak wiec weekend bedzie bardzo zaczytany.
A nowe gazetki robotkowe napewno beda inspiracja na kolejne prace handmadowe.
Dziekuje za liczne odwiedziny na moim blogu i zycze Wam, by zblizajacy sie Dzien Wszystkich Swietych byl dniem zadumy i wspomnien o tych, ktorzy odeszli.Zapalmy swiece.)
Piękny, jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńŚwietny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńŁał!!! Jaki równiutki! Piękny ten bieżnik. A co do gazetek robótkowych - to tych nigdy za dużo ;). Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńPodziwiam !!
OdpowiedzUsuńNice colours on your table cloth. I like it under your chandelier lighting. There's one word that translates as "tread" in English and "Lauffläche" in German. I don't understand either term. What does it mean?
OdpowiedzUsuńPiękny! Co za precyzja i idealnie dobrane kolory :) Tak, gazetek nigdy za dużo, tak jak książek :)
OdpowiedzUsuńWiem jak dokładna i żmudna to praca i tym bardziej się zachwycam doborem kolorów i precyzją wykonania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBieżnik wyszedł super, nawet kotek był zadowolony ha!ha!
OdpowiedzUsuńOstatnio miej czytam, jakoś tak za bardzo mi czas przelatuje przez palce, rano i już wieczór a na dodatek w domu mały remont...pozdrawiam cieplutko, miłego dnia...
Piękny bieżnik i cudowny stosik ;) Zapowiadają się świetne lektury!
OdpowiedzUsuńzachwycający bieżnik... na stoliku wygląda jak blat :)
OdpowiedzUsuńBianka urosła i duża z niej dziewuszka... widziałam gdy tylko co ją przygarnęłaś
pozdrawiam Alicjo :)
Przepiękny bieżnik :)
OdpowiedzUsuńAluniu witaj ponownie w blogowym świecie :-) FB mnie przerósł, będę tutaj Cię znowu odwiedzać. Oczywiście śliczności na stole i śliczności na bieżniku!
OdpowiedzUsuńliteratura i czasopisma nęcą:-) również, uściski!
Jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie myślałam, ze jest to nadruk na tkaninie, dopiero później przeczytałam, że jest to patchwork. Doskonałe wykonanie, bardzo precyzyjne i ślicznie prezentuje się na stole:) A kotka masz przeuroczego!
OdpowiedzUsuń