sobota, 8 czerwca 2013

Patchwork dywanikiem pod nogi....

Wyczytalam w necie, ze  patchworkowe dywaniki  kolo lozka sa bardzo trendy.A ze  mam  kolo lozka, pod nogami ,skore z dzika, wprawdzie mieciutka i przyjemna  ale.... . postanowilam oddac ja mezowi , a ja natychmiast uszylam sobie patchworkowy dywanik., upiekszylam tym samym moj kacik sypialny, o ktorym pisalam i ktory pokazywalam w ostatnim poscie.Na uszycie dywanika wybralam kolory neutralne  tkanin  czyli braz i bez , ktore niemal wszedzie potrafia sie wkomponowac kolorystycznie a jednoczesnie  szybko sie nie brudza.Calosc to 100% bawelna.
No wiec dywanik.Lekko sie faluje od pikowania, ale jak troche polezy to bedzie rowny .

Wlozylam do srodka , do pikowania dwie warstwy ociepliny, aby byl miekki.I jest!!.Tak wyglada z bliska.

 i  przy lozku.
I posciel blizej..ma ladne bukiety kwiatow.Mysle, ze choc troche je widac.Piekna bawelna.Spi sie pod nia bosko.








Przed zasnieciem  czytam.To juz moj staly, od niepamietnych czasow. rytual zasypiania.A co czytam teraz?
Naturalnie  powiesci , nie calkiem historyczne,ale opowiadajace o historycznych postaciach  .Tym razem padlo na Marie Antonine.

Na zakupach tez bylam.Takich ubraniowych i  rekodzielniczych.O ubraniowych opowiem Wam na moim drugim blogu jutro a dzis robotkowe.Bardzo na czasie ksiazka Lynette Anderson  przyszla poczta.


oraz tkaniny na moje przyszle quilty.Ten wrzos na wierzchu stosiku dostalam od  Sabinki .To kanwa .Pieknie Sabinko dziekuje..Pozostale tkaniny sa bawelniane i bardzo strukturalne.


A dzis  udalo mi sie kupic cos niezwyklego.Jak Wam wiadomo, firma D.M.C istnieje juz ponad 250 lat..a ja dzis kupilam ich wydania ksiazkowe  sprzed 100 lat.
Editions TH.de Dillmont.S.a.r.I
Mülhausen im Elsass.
Kupilam 12 sztuk .Rozne.Oto kilka z nich.


U mnie dzis   pachna piwonie..


Pogode mamy   iscie letnia.Cieplo i przyjemnie.Zycze Wam udanego weekendu i dziekuje jednoczesnie za piekne komentarze pod moim botanicznym quiltem. z poprzedniego posta.))

27 komentarzy:

  1. Nigdy w życiu nie chodziłabym po tym pięknym dywaniku . Toż to dzieło sztuki ! Znowu Ci zazdroszczę szyciowego talentu. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ni przesadzaj, po takim czymś nie chodzimy- patrzymy i podziwiamy / wspaniały pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładniutki ten dywanik ,lubię takie kolorki.
    A wiesz Alu, ja też lubię czytać przed zaśnięciem.
    Piękne są te tkaniny na następne quilty:)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie dobrałaś kolorystycznie tkaninki na swój dywanik:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mistrzyni- podziwiam Cię na kilku płaszczyznach:-) Pozdrawiam też:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem u Ciebie pierwszy raz i jestem pod wrażeniem Twoich prac:) Tworzysz przeróżne śliczne rzeczy:) W wolnej chwili zapraszam do mnie w odwiedziny:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Alicjo... śliczny dywanik do tego będzie dobrze się prał ...
    zazdroszczę Ci tych zakupów... u mnie nie ma takich miejsc
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow - cudny quilitowy dywanik. Bardzo ładnie komponuje się w Twoim sypialnianym kąciku. Podziwiam nieustająco Twoje zdolności. Pozdrawiam wiosennie, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny dywanik:))Jak wiesz ,jestem maniaczką gazetowo-książkowo-robótkową i po prostu zazdroszczę Ci tego albumu DMC:)Ależ muszą w nim być cuda:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny dywanik, jak zresztą wszystko co uszyjesz. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie to zrobiłas Ala, teraz masz mięsiutko koło łóżka... ciekawa książka o Marii Antoninie, muszę poszukać, bo lubie takie książki, najpierw u córki, ona historyk i ma tego trochę. Wydania książkowa sprzed 100 lat, robi wrażenie...jestem ciekawa zakupów ubraniowych a piwonie to aż u mnie pachną...pozdrawiam, buzaiki...

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny dywanik! I pościel cudna i romantyczna...Widzę kochana, że dzieje się u Ciebie:).
    Buziaki serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj-ale piękne te Twoje prace. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich bliskich

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny dywanik , cały czas podziwiam cie że potrafisz z takiej drobnicy zrobić takie cudeńka , .
    Pościel boska , miłych snów życzę .
    Gazetki jak zwykle ciekawią ,,

    OdpowiedzUsuń
  15. Alu! Dywanik jest swietnym pomyslem, zwlaszcza w sypialni:)! Swoj uszylam wprawdzie do lazienki ( gdy lazienka bedzie gotowa, pokaze), ale dalam jako spodnia warstwe cieniutka gabke, pozniej pianke 20mm - fatalnie sie pikowalo ale...tez jest miekki:)
    Alu poczynilas super zakupki! Tkaniny cudowne no i te ksiazki....
    Gratuluje:)
    Pozdrawiam z "zalanego" - znow - Rgb...

    OdpowiedzUsuń
  16. O kurcze !!! Mnie to by takiego dywaniku bylo szkoda pod nogi, choc masz racje, sa mieciutkie i wygodne bo wlozysz do pralki i juz sa znowu jak nowe...
    Piekne te Twoje nowe, robotkowe lektury i jak widac elegancja i estetyka zawsze sa w modzie. Nawet te sprzed 100 lat, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zajrzałam, Alu!

    I, tak, jak prosisz, zostawiam ślad, przesyłając moc serdeczności!

    Piwonie przecudne, Wiedeń też (oczarowuje za każdym razem, gdy tam jestem).

    Pozdrawiam serdecznie, j.

    OdpowiedzUsuń
  18. Alicjo!!!
    Jak możesz stapać po takim cudeńku? Dywani kolejne dzieło - podziwiam i znowu zazdroszczę umiejętności!!!!
    Zakupy wspaniałe i te wydawnictwa sprzed 100 lat - toż to zabytki !!!! - Gratuluję:))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Zakupy - niesamowite! A jeśli chodzi o quilty, to stajesz się mistrzynią! No i w ogóle kiedy Ty to wszystko robisz? Twoja dobra ma chyba 48 godzin!

    OdpowiedzUsuń
  20. Po przebudzeniu na pewno miło jest stanąć na takim mięciutkim dywaniku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dywanik swietny.gratuluje pomyslu.Zawsze mnie zaskakujesz tym co robisz.Lubie patrzec na te slicznosci.Pozdrawiam i zycze duzo zdrowka.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dywanik-patchwork bardzo ładny. Ja jakoś nie mam odwagi spróbować coś uszyć tą techniką ;) Moje piwonie maja dopiero pączki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. piekny ten dywanik, po prostu rekodzielo i arcydzielo, gratuluje i troche ........ zazdroszcze wspanialego talentu i dywanika.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko wspaniałe!Dziękuję za wszystko.papa

    OdpowiedzUsuń
  25. Super pomysł z tym dywanikiem, wygląda bardzo okazale!!!, a piwonie uwielbiam, ale nie mogę się ich dochować w moim ogrodzie! Miłego tygodnia życzę i pozdrawiam mile!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze nie sięgnęłam po szycie patchworków czy pikowanie, i zalega mi to coraz bardziej, bo w głowie pietrzy się coraz więcej pomysłów.Udanych zakupów tylko pogratulować.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...